Jeszua nie powróci do Izraela! Co?

Nie wystarczy kochać Izrael, musicie pokochać również samych Izraelczyków!

Mesjasz nie powróci do Ziemi Izraela, ale do narodu izraelskiego – do Izraelczyków!

Wołanie Jego ludu sprawi, że On powróci. Co spowodowało, że Bóg wysłał Mojżesza — odkupiciela, do Egiptu?

„A PAN mówił dalej: Napatrzyłem się na niedolę mojego ludu w Egipcie. Usłyszałem ich krzyk z powodu ich poganiaczy. Znam jego cierpienia. Zstąpiłem więc, aby go wyrwać z mocy Egiptu i wyprowadzić z tego kraju do ziemi dobrej i rozległej, do ziemi opływającej w mleko i miód (…). Posyłam cię do faraona. Wyprowadź mój lud, synów Izraela, z Egiptu”.
(Wyj. 3:7-10)

Wiemy z proroctw, że Izraelczycy zawołają do Jeszui przed Jego powrotem:

„Wtedy spojrzą na Mnie, na tego, którego przebodli, i będą Go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka …”. (Zach.12:10)
„Oto nadchodzi wśród obłoków. Ujrzy Go każde oko, również ci, którzy Go przebili. Opłakiwać Go będą wszystkie plemiona ziemi. Tak! Amen”. (Obj. 1:7)

Niektóre przekłady tłumaczą ten fragment w ten sposób: „wszystkie narody ziemi będą Go opłakiwać”. Jednak w języku greckim sformułowanie: „plemiona ziemi”, najprawdopodobniej oznacza „plemiona Izraela”. Izraelczycy często nazywają swój kraj Ziemią.

Tak więc, wołanie i płacz narodu żydowskiego za Jeszuą, poprzedzi Jego powtórne przyjście.

Do ortodoksyjnych Żydów w Jerozolimie, Jeszua powiedział: „To mówię wam: Na pewno Mnie nie zobaczycie — do chwili, kiedy powiecie: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imieniu Pana”. (Mat.23:39) W języku hebrajskim, wyrażenie „Błogosławiony Ten, który przychodzi w imieniu Pana” jest równoznaczne z „zaproszeniem, powitaniem kogoś”. Jeszua nie może powrócić, dopóki Jego lud Go nie zaprosi.

Czy poznałeś kiedyś jakiegoś Izraelczyka?

Do czego zmierzam? Na świecie są miliony wierzących, którzy twierdzą, że kochają Izrael – i jestem pewien, że tak jest — ale niestety — brakuje im jeszcze miłości do samych Izraelczyków. Jak to możliwe? Po prostu ich nie poznali. A proces ten jest niezbędny, ponieważ to jedynie miłość, wstawiennictwo oraz współczucie płynące z serc innych narodów, wywołają wśród Żydów w czasach ostatecznych tęsknotę za swoim prawdziwym Mesjaszem.

Jako imigrant, przez 16 lat zabiegałem o to, aby stać się częścią żydowskiej kultury. Ostatnio moja żona, rodowita mieszkanka Izraela, powiedziała do mnie: „Ata mamasz Israeli” — „Jesteś prawdziwym Izraelczykiem”, co było dla mnie największym komplementem. Nie mówię po hebrajsku doskonale, nie mam też najlepszego akcentu, ale spędziłem mnóstwo czasu, żeby pojąć kulturę, sposób myślenia Izraelczyków i przede wszystkim stać się częścią Izraela.

Jeśli zostałeś powołany do narodu Izraela, to nie wystarczy, że będziesz kochać samych ludzi – musisz pokochać to, co oni kochają. Znam wielu amerykańskich imigrantów, którzy nigdy nie zdołali się zasymilować. Nadal ubierają się i zachowują jak Amerykanie, spędzają czas przeważnie z osobami mówiącymi po angielsku i nie mają pojęcia, kim są Neta Barzallai albo Omer Adam (gwiazdy popu). Żyją w swoim kręgu. Mogą przyjmować gości z całego świata, pokazywać im Izrael, ale nie będą wstanie wyjaśnić, kim są Micha’el ben Ari (polityk o rasistowskich poglądach, któremu zabroniono kandydować do Knesetu) albo Ofira i Berkovich (znani gospodarze kulturalno-informacyjnego programu telewizyjnego).

Dlaczego musiałem „zmarnować mnóstwo czasu” na oglądanie shtooyote (głupot) w izraelskiej telewizji? Po to, żeby w pełni móc połączyć się z narodem, który kocham.

A co to ma wspólnego z Tobą?

Bóg powołał nas do odrodzenia przebudzenia w Izraelu. Jednak większość wierzących kochających Izrael, tak naprawdę kocha jego fikcyjną, zmyśloną wersję. Ostatnio dzieliłem się słowem z grupą ludzi z różnych zakątków świata, którzy przyjechali do Jerozolimy z miłości do narodu Izraela. Powiedziałem wtedy: „przed wyjazdem do domu, niech każdy z was, znajdzie niewierzącego Izraelczyka i poświęci mu 5 minut na rozmowę. Zamiast głosić mu Ewangelię (choć do tego zachęcamy), poznajcie go, wysłuchajcie — po prostu poczujcie tę osobę!

A w jaki sposób TY możesz to zrobić? Możesz na przykład przyjechać do Izraela ze zorganizowaną wycieczką. My sami co roku, gościmy dwie takie grupy. Czytaj książki o Izraelu. Książka, która zmieniła moje życie i nakłoniła mnie do dokonania aliji wraz z żoną i trzema córkami, nosi tytuł „Z Bejrutu do Izraela”. Autorem jest Thomas Friedman, liberalny redaktor gazety New York Limes, a także trzykrotny laureat nagrody Pulitzera. Opisując swój sześcioletni pobyt w Jerozolimie, stworzył niezwykły obraz, dzięki któremu pokochałem ten naród zanim jeszcze odwiedziłem ich kraj.

Dodatkowo, możesz oglądać wiadomości w języku angielskim korzystając z portalu i24news.tv. Ta telewizja jest doskonałym źródłem informacji, a ostatnio nawet udzielałem dla niej wywiadu, w którym mogłem dzielić się swoją wiarą.

Jeżeli chodzi o aspekt czasów ostatecznych, to na świecie nie ma tak ważnej grupy ludzi jak Żydzi. Oczywiście nie twierdzę, że Żydzi albo Izraelczycy są lepsi od innych narodowości. Jednak to właśnie ten naród pełni wyraźnie określoną, proroczą funkcję w doprowadzeniu do powrotu Mesjasza. A moment ten nie nastąpi, jeśli nie będzie miłości i modlitwy wierzących z innych narodów. Bóg chce włożyć w Twoje serce ponadnaturalną miłość do Izraela.

Dla jasności, tytuł tego artykułu jest hiperbolą – kontrowersyjnym stwierdzeniem do pobudzenia Twojej uwagi. Naturalnie, Jeszua powróci do Izraela, jednak żeby to się stało, jego mieszkańcy – Izraelczycy, muszą tego prawdziwie zapragnąć.