Tak właśnie było.
Znaczenie hebrajskiego słowa, „mikveh” (mykwa), określającego zbiornik do zanurzenia, prowadzi nas do zrozumienia głębszego znaczenia tej praktyki.
Zanurzenie w tradycji żydowskiej
Prawo żydowskie, przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie, określało kilka powodów rytualnego zanurzenia, i najbardziej odpowiednie do tego miejsce. [1] Istnieje sześć różnych wariantów, które spełniają te wymagania. Listę rozpoczynają dopuszczalne, ale nie najodpowiedniejsze – doły lub zbiorniki stojącej wody. Nieco bardziej odpowiednie były doły, w których woda wymieniała się podczas deszczu. Najodpowiedniejsze były rytualne baseny lub „Mikveh” o objętości wody 40 SEA (starożytna hebrajska miara objętości cieczy, 40 SEA to około 300 litrów) lub więcej; następnie źródła, i wody przepływowe.
Jednak za najlepsze do tego celu, uważane były „żywe wody” (woda w naturalnych jeziorach i rzekach).
Miszna określa, co czyni wodę czystą lub nieczystą, i mówi o wyższości zbiorników wodnych większego rozmiaru: „Bowiem w takim ludzie mogą zanurzyć się sami i mogą zanurzyć innych.”
Zatem Johanan , zanurzając ludzi w „żywych” wodach rzeki Jordan, doskonale wpisywał się w ramy żydowskiego prawa i praktyki. Esseńczycy, surowa sekta żydowska, dokonywali tego na Pustyni Judzkiej. Ale dlaczego Żydzi zanurzali się w wodzie? Czy chrzest jest wspominany w Pismach hebrajskiej? Ogólnie rzecz biorąc, tak.
Kąpiel rytualna w Biblii
„I rzekł Pan do Mojżesza te słowa: Zrobisz też kadź miedzianą i podstawę dla niej z miedzi do obmywań i postawisz ją między Namiotem Zgromadzenia a ołtarzem, i nalejesz do niej wody. Aaron i jego synowie będą w niej obmywać swoje ręce i swoje nogi. Gdy wchodzić będą do Namiotu Zgromadzenia, obmyją się wodą, aby nie umarli, również gdy będą przystępować do ołtarza, by służyć Panu, spalając dla niego ofiarę ogniową. Obmyją wtedy swoje ręce i nogi, by nie umarli. To będzie dla niego i dla jego potomków wieczystym przepisem po wszystkie ich pokolenia” (Wyj. 30: 17-21)
Kapłani musieli być rytualnie czyści (tahor), aby służyć w przybytku, a Izraelczycy, którzy stali się rytualnie nieczyści (tamai), powinni odnowić swoją czystość w określonym czasie i zanurzyć się w świeżych, rytualnie czystych (tahor) wodach, zgodnie z 15 rozdziałem Księgi Kapłańskiej.
Później, kiedy została zbudowana Świątynia, wszyscy przed wejściem do Świątyni, musieli zanurzyć się w mikveh (mykwa), aby stać się rytualnie czystymi. W Jerozolimie, istnieje wiele starożytnych mikva'ot (liczba mnoga od słowa „mikveh”), i można zobaczyć, że każda z nich ma dwa zejścia. Z jednej strony, w dół prowadzą schodki, po których schodzi człowiek w stanie nieczystym (tamai), a z drugiej strony są schodki, po których wychodzi już świeży i rytualnie czysty (tahor).
Jak to wyglądało w czasach Jezusa?
Po wojnie 1967 roku, archeolodzy mieli możliwość prowadzić wykopaliska w górnej Jerozolimie, i dali nowe światło, na codzienne życie w starożytności. Odkryli wiele dużych i przestronnych domów, z własnymi zbiornikami wody i łaźniami rytualnymi w piwnicach. [2] Stwierdzono, że w niektórych domach było kilka takich mikva'ot, ponieważ uważa się, że poza potrzebami gospodarstw domowych (których liczba mogła sięgać do pięćdziesięciu osób) mikva'ot mogły służyć pielgrzymom przybywającym do Jerozolimy na święta żydowskie, oraz wielu innym ludziom. Wielu z tych arystokratów, mieszkających w górnej części miasta, należało do rodu kapłanów, którzy tak często, jak to możliwe, powinni być w stanie rytualnej czystości – dlatego musieli okresowo zanurzać się w mikveh. Archeolodzy uważają też, że sadzawki Syloe i Betsaidy były wykorzystywane do rytualnego zanurzenia w czasach Drugiej Świątyni przez tych, który odwiedzali Jerozolimę podczas jesiennych świąt.
Tak więc, zanurzenie w mikveh było dość powszechne w czasach Jeszua, a w Nowym Testamencie opisane są chrzty odbywające się nie tylko w rzekach, ale również w dowolnych dostępnych akwenach. W Dz. 8, czytamy o pielgrzymie pochodzącym z Etiopii, który uwierzył w Jeszuę, w drodze do domu, podczas czytania księgi proroka Izajasza:
„A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony?” (Dz.8:36)
W tym momencie, chrzest zaczął oznaczać decyzję o przyjęciu Jeszua jako Mesjasza i Pana.
Słowo „Mikveh”
Rzeczownik w języku hebrajskim, oznaczający kąpiel rytualną (mikveh), może nam pomóc zrozumieć więcej na temat żydowskiej koncepcji zanurzenia. Hebrajskie słowa są często słowami kluczami do myśli żydowskiej. Słowo „mikveh” ma ten sam rdzeń słowotwórczy, co słowo „nadzieja” (tikva), „linia” (kav) i „jednomyślność, konsekwencja”, a także koncepcja nadziei lub oczekiwania od Boga (kiviti l’Adonai).
Oto co mówi leksykon Stronga o tym słowie:
מִקְוֶה „mikveh”:
- nadzieja, coś oczekiwanego, pewność, (obiektywna i subiektywna);
- gromadzenie, zbieranie (wody, stawu, lub mężczyzn i koni, karawana bądź stada);
- stały, zebrany razem, nadzieja, lniana przędza, mnogość (wody), basen.
I ten sam rdzeń słowotwórczy:
קָוָה «kava»:
- czekać, oczekiwać (mieć nadzieję, pokładać ufność);
- zbierać się;
- czekać, oczekiwać, wyglądać czegoś, czatować, związywać (prawdopodobnie przez skręcanie), czyli zbierać; (obrazowo) spodziewać się: zebrać (razem), oglądać, cierpliwie, odwlekać, wyczekiwać.
Idea łączenia lub skręcania przędzy daje nam dobry obraz tego, co to znaczy zmierzać do Boga i oczekiwać Go. Przywiązujemy się do Jego Słowa i do Niego, dołączamy do Niego i oczekujemy Go z ufnością i nadzieją. Kiedy czytamy, jak psalmista mówi, że pokłada ufność w Panu, to zazwyczaj używa tego słowa.
Połączenie między tymi dwoma pojęciami: mykwa (woda zebrana w zbiorniku) i tikwa (nadzieja, zaufanie) pięknie brzmi w Księdze Jeremiasza 17: 5-6, gdzie prorok poetycko wyraża myśli porównując ludzi ufających Bogu do drzew, które ukorzeniają się i rozwijają nad wodą, a ci którzy pokładają nadzieję w człowieku doświadczają suszy poprzez niedostatek wody.
Kilka wersetów dalej, Jeremiasz podsumowuje:
„Nadziejo Izraela, Panie! Wszyscy, którzy cię opuszczają, będą zawstydzeni, a ci, którzy od ciebie odstępują, będą zapisani na piasku, gdyż opuścili Pana, źródło wód żywych!” (Jeremiasza 17:13)
Ta gra słów — w tekście faktycznie mówi: „Pan jest MIKVEH Izraela, a wszyscy, którzy Go opuszczą będą zawstydzeni albo wyschną!” Teraz mają sens dalsze słowa Jeremiasza, mówiące, że kiedy odwracamy się od tego Mikveh (mykwy) wody i nadziei, to będziemy zawstydzeni, co można również przetłumaczyć, — „wyschniemy”. Wykorzystując to słowo, Jeremiasz celowo porównuje wierzącego w Boga, — do drzewa rosnącego nad wodą, a tego, kto zostawia Boga, do człowieka kończącego w suchym i zakurzonym wstydzie.
„Mikveh” żywej wody symbolizuje hojność i zasoby nowego życia, którym możemy cieszyć się w Bogu. Pokładając nadzieję w Bogu, wybierając życie z Nim, nigdy nie wyschniemy, ale zawsze będziemy mieć świeże, nowe życie w Nim.
Następnym razem, gdy zobaczycie, że ktoś jest zanurzony w wodzie, żeby zaznaczyć swoje nowe życie w Jeszua — nadziei Izraela, mikveh Izraela, przypomnijcie sobie co On powiedział o Sobie, że – jest wodą życia, studnią wody żywej, która sięga do życia wiecznego... bo właśnie tym On jest!
[1] Traktat Mikva'ot, Talmud Babiloński, Miszna 1-8
[2] The Jerusalem Archaeological Park / Web Site: www.archpark.org.il
Levine Lee I., Jerozolima: Portrait of the City in the Second Temple Period (538 B.C.E. – 70 C.E.), Jewish Publication Society, 2002
Źródło – ieshua.org od oneforisrael.org
Polska – Anna Skliarenko
Еврейские корни крещения
Последнее: 26.07. Спасибо!